poprzedni | lista | następny |
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 6
22 lipca 2013
Hip-hop całkiem nowy: akordeonowy
Jedna z najciekawszych polskich kooperacji muzycznych tego roku: L.U.C i Motion Trio już dziś wieczorem w Arsenale. Nie ukrywają, że pochodzą z różnych muzycznych światów. Trudno też jednak ukryć, że zarówno L.U.C, jak i Motion Trio dawno już wyrośli poza środowiska, z których wyszli i do których wciąż się ich przypisuje. On zaczynał jako raper, frontman grupy Kanał Audytywny. W 2006 roku wydał pierwszy album solowy, na który zaprosił m.in. Leszka Możdżera i Igora Pudło. Już wtedy widać było, że L.U.C to artysta o wielu zainteresowaniach, który nieraz jeszcze zaskoczy swoich odbiorców. Dziś sam opisuje swoją twórczość mianem nieklasyfikowalnej, a w dorobku ma już dziewięć płyt i wiele nagród (m.in. Paszport „Polityki”). Oni nazywani są marką eksportową polskiej kultury. Trzej akordeoniści (Janusz Wojtarowicz, Marcin Gałażyn, Paweł Baranek), zapraszani na najważniejsze na świecie festiwale muzyki klasycznej i world music, nagrali dotąd jedenaście płyt, współpracując m.in. z Krzysztofem Pendereckim, Michaelem Nymanem i Bobby McFerrinem. Artyści spotkali się przypadkowo po swych koncertach w jednym hotelu i złapali wspólne fluidy. Efektem jest płyta „Nic się nie stało”, na której gościnnie pojawili się m.in. Ania Rusowicz, Czesław Mozil, Abradab, Buka i Vienio. – Trudno jest w jakikolwiek sposób opisać ten koktajl. Być może – podążając za tytułem płyty – nic się nie stało? – mówią muzycy. Dziś wieczorem w Arsenale coś stanie się z pewnością. Marcin Babko |
Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl Nawigator
Lipiec 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
|