poprzedni | lista | następny |
fot. Diana Lelonekfot. Diana Lelonek
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 11
28 lipca 2013
Interesuje nas kreacja
– Filmy dzieliły się na dwie kategorie: dokumenty o sztuce i twórcach oraz projekty artystyczne, które dotykały problemów sztuki. Ciekawiły nas te drugie – mówi Karol Radziszewski Rozmowa z Karolem Radziszewskim jurorem Międzynarodowego Konkursu „Filmy o sztuce” Natalia Kaniak: Zwycięzca – „Chore ptaki umierają łatwo” – to nie do końca dokument o sztuce. Karol Radziszewski: Szukaliśmy pośród dokumentów filmu, który byłby artystyczny. Ten był najfajniejszym z dwunastu. Odchodzi od opowiadania o sztuce, a sam staje się projektem i grą z konwencją. Miałeś jakieś własne typy? – Nie było filmu, za który oddałbym wszystko. Jeden w ogóle nie powinien się znaleźć w tej sekcji. Podobały mi się ze trzy, ale ten najbardziej. Z rozmów z pozostałymi, starszymi ode mnie jurorami wynikało, że mamy podobne wyobrażenie kina. Znalezienie kompromisu nie było trudne. Część widzów wyczuwała w niektórych jego scenach sztuczność. – To z pewnością rodzaj mockumentu. Bohaterowie odbywają podróż i biorą dragi, kolejne wydarzenia były aranżowane. I w pracy nad tym materiałem tkwi element artystyczny filmu. Kino dąży do quasi-dokumentalności? – Wydaje mi się, że to pewna część kina, wynikająca z postmodernistycznej świadomości medium. Filmowcy bardzo sprawnie się nią bawią, co pozwala odświeżyć kino. Publiczność chce w nie wierzyć, ale widząc fikcję, odbija się od niej. Oglądając dokument, widz wchodzi w historię i czuje się oszukany, dlatego dyskutuje o tym, co było prawdą, a co nie. W zeszłym roku Twój film był pokazywany w sekcji „Trzecie Oko”. Jak czujesz się po drugiej stronie? – Rok temu byłem obserwatorem. W tym roku codziennie oglądałem przynajmniej dwa dedykowane nam filmy i przez to wielu innych nie zobaczyłem. Zmieniło to perspektywę mojego widzenia Nowych Horyzontów. Masz zamiar poświęcić się filmom? – Przeplatam je z instalacjami. Teraz pokazuję dziewięcioekranową instalację wideo w Göteborgu. W kinie muszę się jeszcze wielu rzeczy nauczyć, choćby pracy z aktorem. Dużo łatwiej jest pracować na zdjęciach dokumentalnych, wychodząc od eksperymentów wideo, niż tworzyć fikcje pod obrazy i kadry filmu fabularnego. Nad czym teraz pracujesz? – Miałem zamiar zrobić spektakl, w efekcie powstanie film o aktorach Jerzego Grotowskiego i o nim samym. Ale to tylko punkt wyjścia i inspiracja. Rozmawiała Natalia Kaniak
|
Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl Nawigator
Lipiec 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
|