English
Walerian Borowczyk

Blanche reż. Walerian BorowczykBlanche reż. Walerian Borowczyk
Daniel Bird: Rekonstruując Borowczyka

W 1969 roku Walerian Borowczyk stworzył we Francji krótki film animowany zatytułowany Le phonographe. Zgodnie z tytułem, film dotyczy fonografu. Po tym, jak urządzenie wychodzi z pudełka, woskowy bęben ładuje się na wrzeciono. Bęben zaczyna się kręcić, a igła przemieszcza się po rowku. Słyszymy słaby dźwięk nagrania utworu na fortepian i skrzypce. Kiedy piosenka kończy się, inna bęben zajmuje jego miejsce. Słyszymy trąbkę sygnałową i odgłosy wojny. Następnie woskowe bębny zostają zniszczone ...

Le phonographe został wyprodukowany przez Pantaleon Films, firmę, którą Borowczyk założył w 1965 roku z Dominique Segretin (z domu Duvergé) do całkowicie niezależnej produkcji filmów krótkometrażowych. Można by odrzucić go jako marginalną i niewielką pracę w filmografii Borowczyka. Niemniej jednak stanowi najczystszy wyraz spójnego, dominującego motywu prac Borowczyka: nietrwałość.

Jest pewna ironia w tym, że celuloid, na którym Borowczyk uwieczniał swoje filmy, jest materiałem wysoce nietrwałym. Po raz pierwszy zobaczyłem Le phonographe w 1994 roku na 16mm taśmie filmowej. Filmy krótkometrażowe Borowczyka były szeroko rozpowszechnione w Wielkiej Brytanii za pośrednictwem stowarzyszeń filmowych na przestrzeni lat 60. i 70. przez BFI. W wyniku tego, z nadejściem lat 90. XX w. były porysowane i często bardzo uszkodzone. W kolorowej taśmie filmowej, barwnik niebiesko-zielony pierwszy ulega rozkładowi, w wyniku którego pojawia się różowe zabarwienie.

W 1998 r., programowałem zbiór animowanych filmów krótkometrażowych Borowczyka i Le Theatre de M. et Mme Kabal w Narodowym Muzeum Fotografii, Filmu i Telewizji w Bradford (obecnie National Media Museum). Trzy lata później, montowałem coś, co wtedy było to najbardziej kompletną retrospektywą Borowczyka podjętą w Lux Centre w Londynie. Za pośrednictwem Instytutu Kultury Polskiej zaprosiłem Borowczyka, ale odmówił, powołując się na słabą jakość dostępnych taśm.

W następnych latach, bez powodzenia badałem możliwe środki finansowania renowacji filmów Borowczyka (szczególnie krótkometrażowych). W tym czasie jedynym sposobem, aby zobaczyć te filmy były pirackie wersje kasety VHS produkowanej przez Muzeum Animacji w Annecy we Francji. Oprócz pokoleniowej utraty kopiowania kaset wideo, telekino filmów było prymitywne, a taśmy źródłowe w złym stanie. W ostatnich latach nagrania te zostały dodatkowo kompresowane w formie elektronicznej i załadowane do (oraz usunięte z) usług online, takich jak YouTube. Są tacy, którzy uważają, że nawet w tej postaci, filmy wideo te wystarczą, by przekazać „istotę” tych filmów, aby o nich pisać. Patrząc na obraz z daleka przez lornetkę z porysowanymi i zakurzonymi soczewkami również może przekazać „istotę”, ale artysta nigdy nie chciał, by jego obrazy oglądano w ten sposób. (scenariusz ten jest dokładnie tym, co Borowczyk wymyśliłby dla jednej ze swoich instalacji...)

Od piętnastu lat staram się przywrócić dystrybucję filmów Borowczyka (najpierw na wideo, potem na płytach DVD). W późnych latach 90. XX w. autor i producent filmowy Pete Groby zawarł umowę z ówczesną firmą Film Polski na wydanie Dziejów grzechu na wideo w Wielkiej Brytanii. Jednak, gdy Film Polski dostarczył kasetę główną, cała rolka była porysowana. Traf chciał, że pod koniec lat 70. XX w. BBC kupiła 35mm taśmę z Dziejami Grzechu celem emisji w telewizji w Wielkiej Brytanii. Do wydania DVD w Wielkiej Brytanii wykonano z tej taśmy filmowej formę telekina i stworzono nowy nośnik źródłowy, który oddał nieco sprawiedliwości niezwykłej kinematografii Zygmunta Samosiuka.

Wydanie Goto, l'ile d'amour było jeszcze bardziej problematyczne. Początkowo film został wydany na kasetach VHS w Wielkiej Brytanii w wersji przygotowanej dla australijskiego kanału telewizji kablowej SBS, której formę telekina wykonano w oparciu o taśmę 16 mm. Ponieważ 16mm klatka stanowi prawie jedną czwartą klatki wielkości 35 mm, wynikiem jest jedna czwarta rozdzielczości. Oczywiście, złagodziła to niska ostrość obrazu, ale mimo wszystko nie był to ideał. Goto, l'ile d'amour to czarno-biały film, z wyjątkiem krótkich błysków koloru, które Borowczyk dodał dla poetyckiego efektu. Pierwotnie dystrybutorzy otrzymali czarno biały film 16mm wraz z rolką kolorowych ujęć, które mieli wpleść do nagrania. W wielu przypadkach tak się nie stało. Niestety, forma telekina wykonana przez SBS nie obejmowała kolorowych ujęć. Odnotował to dokumentalista David Thompson, który zlecił wykonanie telekina z obecnie wyblakłych kolorowych elementów 16mm taśmy i dodanie ich do nowego telekina na taśmie 35 mm, więc kiedy pokazano film w brytyjskiej telewizji w roku 2000 przypominał on coś, co reżyser zamierzał.

1 2 3  
Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2013
PWŚCPSN
151617 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›