poprzedni | lista | następny |
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 1
18 lipca 2013
Technologiczna osobliwość
Czarno-biały, sfilmowany zabytkową kamerą wideo „Computer Chess” rozpoczyna się jak sprawnie spreparowany mock-dokument. Bohaterami filmu są programiści, którzy na początku lat 80. zjeżdżają się do obskurnego hotelu, żeby przetestować możliwości swoich maszyn w komputerowym turnieju szachowym. Reżyser Andrew Bujalski błyskotliwie zrekonstruował ten hermetyczny światek – film wygląda niczym odnaleziony w czyjejś szufladzie artefakt sprzed trzydziestu lat. Wkrótce jednak okazuje się, że „Computer Chess” jest znacznie bardziej ekscentryczny i dezorientujący niż komediowe mockumentary w stylu „Oto Spinal Tap”. Dzieło Bujalskiego wykazuje niemal awangardowe ambicje, zarówno pod względem formalnym, jak i narracyjnym. Kamera Matthiasa Grunsky’ego zachowuje się zupełnie nieprzewidywalnie, swobodnie dryfując i podążając za poszczególnymi postaciami, jakby była obdarzona własną sztuczną inteligencją, o której stworzeniu nieśmiało marzą bohaterowie filmu. Kolejne epizody łączą się ze sobą w pozornie przypadkowy sposób, poprzez gwałtowne cięcia lub zakłócenia obrazu, zgodnie z kanciastą, rozprzężoną estetyką całości. Ponadto spójność fabuły jest kilkakrotnie rozbijana przez psychodeliczne wtręty rodem z powieści Thomasa Pynchona. W całym tym szaleństwie Bujalski – znany do tej pory jako przedstawiciel amerykańskiego nurtu mumblecore – nie zapomina o subtelnej charakterystyce swoich bohaterów. Uczestnicy zjazdu to grupa prototypowych komputerowych nerdów, mających znaczne braki w zakresie umiejętności społecznych, lecz ich niezdarne próby komunikacji pokazano z dużą dozą empatii i offbeatowego humoru. Reżyser ze szczególną uwagą obserwuje Petera (Patrick Riester), najmłodszego z programistów, który szybko staje się emocjonalnym ośrodkiem filmu. Okoliczności sprawiają, że bohater musi się otworzyć na nieznane mu do tej pory, ekstremalnie krępujące doświadczenia, wykraczające poza 64-polową planszę szachownicy. „Computer Chess” to niewytłumaczalna osobliwość w filmografii Bujalskiego – dzieło radykalne, dziwaczne i frustrujące bez wyraźnego powodu, lecz w pewien pokrętny sposób satysfakcjonujące. Pod warstwą technologicznych zgrzytów kryje się wielowątkowa opowieść o tym, jak komputery, nawet na tak wczesnym etapie rozwoju, jednocześnie izolują i łączą swoich użytkowników. Karol Kućmierz Dziś, godz. 19.30, Kino Nowe Horyzonty 8 Jutro, godz. 18.45, Kino Nowe Horyzonty 1 21 lipca, godz. 9.45, Kino Nowe Horyzonty 1
|
Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl Nawigator
Lipiec 2013
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
|