English
Po festiwalu

fot. Diana Lelonekfot. Diana Lelonek
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 3
20 lipca 2013
„Camille Claudel 1915”

Prof. Stanisław Por-Kokos

Dzień dobry Państwu. Dzisiaj objaśnimy sobie, o co chodzi w filmie festiwalowym pt. „Camille Claudel 1915”.

Reżyserem jest tutaj Bruno Dumont, którego każdy porządny kinoman na pewno nieźle kojarzy, prawda? Tak więc teraz zagrała mu sama Juliette Binoche, wielka aktorka o porządnym talencie, a może nawet największym na świecie, no ale to trzeba by zbadać dokładnie. W filmie „Camille Claudel 1915” gra ona znaną artystkę od rzeźb, która ma za zadanie leczyć się w szpitalu dla ludzi o chorobach umysłowych. I teraz przejdziemy do zanalizowania pewnej trudnej rzeczy, czyli o symbolach. Symbol występuje wtedy, kiedy jak się na niego patrzy, powiedzmy, na przykładowy kamień, to widzimy kamień, owszem, ale tak naprawdę porządny kinoman oprócz kamienia zobaczy coś jeszcze, np. nożyce albo papier, w zależności od reżysera. I teraz tak, w „Camille Claudel 1915” ktoś chce ją otruć. Zaczynamy więc mocno drżeć o kruchy los Juliette Binoche. To znaczy nie aktorki, tylko że rzeźbiarki. Powinna nam się zapalić alarmowa lampka w głowie z pytaniem: „A może to coś znaczy poprzez symbol?”. Komu się włączyła, ten brawo! Odpowiadam: Tak, znaczy, i to całkiem sporo. Po pierwsze, należy się w tym momencie rozstrzygnięcie problemu o tym, jaki symbol daje trucizna, która tutaj nie jest do zobaczenia gołym okiem, ale jest podana na talerzu. W jedzeniu. Po drugie, że rzeźby. Jest taka sławna rzeźba Kolumna Zygmunta. Często obok niej chodzę. Głównie kiedy myślę o filmach. Szczerze? Patrzę do góry i mogę wyraźnie zaobserwować, jak na Kolumnie siadają przydrożne żurawie. Widać wtedy jak na normalnej dłoni, że tego Zygmunta to właściwie w ogóle nie widać. Jest on głównie za mały i stoi za wysoko. A niejeden człowiek chciałby mu spojrzeć na przykład w oczy. I właśnie identycznie jest z tą trucizną. Niby jest, ale właściwie, jak się porządnie zastanowić, to raczej jej tam nie ma. Albo jest, tylko że słaba, ale w to już dosadnie wątpię. Właśnie w taki sposób, jak tam wyżej opisałem, symbole z filmu mogą się dobierać w zgodne pary i robić zupełnie nowe oznaczenia. Może się to wydawać trudne, ale pocieszam Państwa, da się. Trzeba tylko trochę zaliczonych filmów w kinie. Jak ja. Do widzenia.

 

Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2013
PWŚCPSN
151617 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›