Igor Boxx i Agim Dżeljilji to postaci znakomicie znane wielbicielom polskiej muzyki tanecznej, elektronicznej, nowej – każde określenie jest tu tyleż trafne, co chybione, bo zespoły Skalpel i Öszibarack zarówno wpisują się w wymienione wyżej określenia, jak i daleko poza nie wykraczają. 

Duet Skalpel to już legenda. Pierwszy (i jak dotąd jedyny) polski zespół, którego płyty wydała znakomita brytyjska wytwórnia Ninja Tune. To za sprawą wrocławskiej grupy krajowi muzycy (i fani) na powrót zainteresowali się klasycznym polskim jazzem. Skalpel samplował płyty z tego gatunku i na ich bazie tworzył własne utwory. W tym roku powrócił po kilku latach milczenia z nowym singlem i koncertami na letnich festiwalach. We Wrocławiu Skalpela godnie będzie reprezentował jego współtwórca Igor Boxx – znany też jako artysta solowy (wysoko oceniana płyta „Breslau”), producent i remikser. 

Öszibarack łączy taneczną elektronikę z muzyką pop, rozwijając się z płyty na płytę (od 2005 r. wydał ich trzy). Założyciel grupy, Agim Dżeljilji, jest równocześnie producentem (Hurt, Husky) i autorem muzyki filmowej („Zwerbowana miłość”) i teatralnej. 

Boxx i Dżeljilji pracowali razem m.in. przy produkcji ostatniego jak dotąd, bardzo dobrego albumu Apteki, „Od pacyfizmu do ludobójstwa”. Teraz założyli razem zespół, który nazwali Nervy. To synteza ich wspólnych muzycznych fascynacji: od Reicha, Ligetiego, Moondoga po Yello i New Order. 

Do składu dołączył Jan Emil Młynarski, perkusista znany m.in. z grup Öszibarack i Skalpel, ale też np. z zespołów Kayah i Noviki oraz autorskiego projektu Młynarski Plays Młynarski. 

Dzisiejszy koncert będzie oficjalnym debiutem scenicznym grupy Nervy. Jesienią ma się ukazać pierwsza płyta. 

O godz. 21 wieczór rozpocznie Big Fat Mama, laureat konkursu „Zrób głośniej”. To będzie prawdziwie energetyczna, pełna luzu i humoru, funkowa bomba.

Marcin Babko