English
Varia

Florentina Hubaldo, CTE reż. Lav DiazFlorentina Hubaldo, CTE reż. Lav Diaz
Ciekawostki z przestrzeni NH
03 lutego 2012
Azja (Korea, Japonia, Kambodża, Filipiny, Tajlandia, Chiny) w Rotterdamie

Jakub Królikowski, dyrektor zaprzyjaźnionego z Nowymi Horyzontami Festiwalu Filmowego „Pięć Smaków”, specjalizującego się w prezentacji kina azjatyckiego, na facebook'owym profilu opisuje swoje wrażenia z trwającego do 5 lutego 41. MFF w Rotterdamie. Polecamy!

„Organizatorzy podkreślają, że to pierwszy film 3D w konkursie festiwalu [A Fish w 3D w reżyserii Park Hong-Nima]. I to właściwie wszystko, co można powiedzieć o technice, bo jej użycie moim zdaniem w żaden sposób nie wpływa na wymowę filmu (no może poza tym, że podczas jego oglądania okulary uwierają w nos). Chociaż nie - jest jeszcze jedna ciekawostka - scenariusz filmu bardzo kojarzy się z Nocnym połowem Parka Chan-wooka (krótki metraż nagrodzony w Berlinie w 2011 roku, pokazywany na „Pięciu Smakach”), również porusza temat szamanizmu, ilustruje ceremonię przyjmowania ducha tragicznie zmarłej osoby przez ludzkie ciało szamanki.”

Rotterdam 2012 - Korea w 3D na dobry początek

„Zaskoczył mnie za to debiut asystenta Hong Sang-soo, prezentowany w konkursie głównym - Romance Joe w reżyserii Lee Kwang-kuka. Oczywiście czuć w nim ducha Mistrza, choćby w przelewających się przez kadry litrach koreańskiego likieru. Scenariusz, podobnie jak w starszych filmach Hong Sang-soo, jest tu precyzyjny. Bohaterowie opowiadają historię, której bohaterowie opowiadają kolejną historię, a bohaterowie tej - jeszcze jedną. Daje to efekt intrygującej układanki, którą wieńczy błyskotliwe, spajające zakończenie. Całość jest świetnie zagrana, szczególną uwagę zwracają nastoletni aktorzy, grający bohaterów jednego z romantycznych wątków. Bardzo sympatyczny i kojący akcent w konkursie i kolejny wyraz kondycji koreańskiego kina.”

Rotterdam 2012 - Duch i ręka Hong Sang-soo

„Fajny japoński film prezentowany jest w konkursie głównym - Tokyo Playboy Club Okuda Yosuke. To czarna komedia, z elementami kryminału, z błyskotliwymi zwrotami akcji, niespiesznym, ale drążącym tempem i pogłębionymi psychologicznie postaciami. To dotąd najlepszy film konkursowy jaki widziałem.”

Rotterdam 2012 – Japończycy

"Swoją moc pokazał na festiwalu Lav Diaz, reżyser już legendarny, który uprawia swój własny gatunek. Jego filmy rzadko trwają krócej niż 6 godzin. W Polsce można było zobaczyć parę lat temu Melancholię. W programie Rotterdamu są dwa jego filmy: Florentina Hubaldo, CTE oraz Century of Birthing. Ten pierwszy jest zresztą remakiem dzieła, które zrealizował 2 trzy 3 lata temu, ale nie był z niego zadowolony.

Zmierzyłem się z krótszym, 6-cio godzinnym Century of Birthing. Nie było to jednak wcale tak wymagające wyzwanie. To bardzo ciekawy film. Przeplatają się w nim dwa wątki - filmowca-pasjonaty, pracującego nad nowym filmem oraz dziewczyny, która trafia do tajemniczej sekty. Trudno powiedzieć czy można było te historie opowiedzieć w krótszym czasie - bo to nie opowiadanie historii jest tak naprawdę celem. Ten film po prostu płynie, pochłania, oczywiście przy odrobinie zaangażowania ze strony widza. Fascynująca jest wolność, lekkość, z jaką działa twórca. Ignoruje wszelkie definicje filmu i robi kino tak jak czuje, tak jak chce. Jest w tym przekonująco prawdziwy i swobodny, ta pewność siebie bije z kadrów. Zastanawiam się, jak Roman Gutek, z którym rozmawiałem tu chwilę o kinie Diaza: może właśnie takie filmy powinno się robić? Może właśnie to jest najczystsze kino?"

Rotterdam 2012 - Filipiny i perełka z Tajlandii

"Liczyłem, że Egg and Stone Huang Ji będzie dziełem na miarę Sun Spots Henga Janga (pokazywanego na Pięciu Smakach w 2010 r)., jak zapowiadał katalogowy opis i zasłyszane porównania. Chińska wieś w górach, niespieszne tempo, trudna, niespełniona relacja kobiety i mężczyzny, rodzinna psychodrama. Niestety, w odróżnieniu od magicznego obrazu Janga, tu te elementy nie zagrały akordu. Piękne, co prawda, obrazy nie czarują, choć przyjemnie się je ogląda. Powolna narracja wycisza, ale nie wciąga."

Rotterdam 2012 - niezależne Chiny na koniec



Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2013
PWŚCPSN
151617 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›