English
Seanse
23 lipca, 19:15
24 lipca, 10:15
  Metka
Czy chcesz obejrzeć ten film?
tak!niemoże
Zapisz
Udostępnij opis
Metki innych
119
84
137
wyświetlanie: wszystkie
Jungle Love
reż. Sherad Anthony Sanchez / Filipiny 2012 / 85’
napisy: polskie i angielskie
Jungle Love Sherada Anthony'ego Sancheza w konkursie Nowe Horyzonty 13. MFF TNH
Ciekawostki z przestrzeni NH
25 czerwca 2013

Werner Herzog twierdzi, że dżungla jako miejsce konfrontacji człowieka z najgłębszymi emocjami i koszmarami jest obsceniczna. Apichatpong Weerasethakul, nazywany "Eisensteinem dżungli", zrzucając z siebie jak skórę kulturowe kody, w dżungli spotyka się z własną esencją. Psychologię, mistykę i erotykę znajdziemy w filipińskiej dżungli Sherada Anthony'ego Sancheza, która fascynuje i odpycha w jego Jungle Love. Krytycy już przypięli filmowi łatkę brutalnego Pikniku pod Wiszącą Skałą. Film znalazł się w programie Międzynarodowego Konkursu Nowe Horyzonty 13. MFF T-Mobile NH.

Sherad Anthony Sanchez (ur. 1984, Davao City, Mindanao, Filipiny) jest absolwentem Ateneo De Manila University. Zaczął realizować filmy już na studiach - pierwszy krótki metraż Apple (2005), poświęcony profesjonalnym żałobnikom z rodzinnego miasta, został pokazany premierowo na MFF w Rotterdamie w 2006 roku. Pierwszy pełny metraż - Huling Balyan ng Buhi: o ang sinalirap nga asoy nila (Huling Balyan ng Buhi: or The Woven Stories of The Other), którego realizację umożliwił grant z Cinema One Originals 2006, zebrał międzynarodowe uznanie. Opowiadał o losach lokalnej społeczności z południowych Filipin, nękanej przez komunistyczną partyzantkę. Pod koniec studiów reżyser został wytypowany przez amerykańską ambasadę w Manili do wzięcia udziału w Fusion Arts Program, który umożliwił mu naukę na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.

Jego drugi film pełnometrażowy - Imburnal (Sewer) zaskoczył krytyków i publiczność nie tylko z powodu kontrowersji obyczajowych, których efektem był zakaz projekcji ustanowiony przez cenzurę, ale i  wyrazistego, a nawet agresywnego języka filmowego. Film zebrał międzynarodowe nagrody i znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych filmów 2009 roku w rankingu prestiżowych magazynów filmowych. Sanchez w Imburnal ponownie sportretował rodzinne miasto. Reżyser jest też producentem we własnej firmie Salida Productions.

O nowym filmie Sancheza Jungle Love:

"W bajkach droga ucieczki prowadzi tylko w jednym kierunku: do lasu. Tam odbywa się większość mrocznych wydarzeń: grasuje Baba Jaga, wilk zjada dzieci, czają się zbójcy i upiory. Las jest pejzażem wewnętrznym, symbolizuje niebezpieczną stronę nieświadomości, jej możliwości destrukcyjne. Kiedy w pierwszej scenie bohaterka Jungle Love porywa dziecko, opuszcza wieś i wchodzi do dżungli, wiemy już, że pozostawia racjonalny świat i zapuszcza się w obszar nadprzyrodzony. Biwakują już tam zagubieni na wycieczce, ale i w życiu, hipsterzy, snują się żołnierze z okolicznej jednostki i jacyś szukający nie wiadomo czego wieśniacy. W duchocie nieruchomego powietrza i słońca palącego przez liście, wśród syków insektów i pisków ptaków łatwo o zwidy i zawrót głowy." (Ewa Szabłowska, katalog 13. MFF TNH)

"Zacznijmy od tego, o czym jest ten film. On jest o dżungli - to ona (a nie pojawiające się w nim postaci), moim zdaniem, jest jego główną bohaterką. O dżungli jako miejscu, gdzie budzą się namiętności, ale może bardziej jako miejscu, w którym odkrywa się samego siebie. Także dżungli jako miejscu magicznym, w którym obcuje się z duchami, w którym można się oddać pod ich opiekę. W końcu dżungli jako narkotyku, który wciąga, i na nic, mające przed nim chronić twory kultury, jak religia (przedstawiona tutaj jako coś infantylnego) albo racjonalne działania (symbolizowane tutaj przez wojsko).

(...) Też forma nie wydaje mi się tutaj chaotyczna (choć oczywiście ja też nie wszystko rozumiem). Poszczególne wątki, choć nie powiązane, uzupełniają się wzajemnie w pokazywaniu tych różnych obrazów dżungli. Łączą się też symbolicznymi miejscami, jak ta skała, od której film się zaczyna, i do której wielokrotnie w różnych wątkach wraca, a która jest dla mnie jakąś taką bramą na drugą stronę (jak u Weira, do którego, mam wrażenie, jest to świadome nawiązanie). Też ten dziwny, cięty montaż służy wydobyciu magicznej warstwy rzeczywistości, o której pisałem (w ten sposób wplatane są sceny z duchami, w ten sposób znika dziecko, porwane przez duchy). To zresztą środek wyjęty z magicznej prehistorii kina, z czasów Meliesa i jemu podobnych. W końcu scena z duszeniem - ona też ma swoją podobną (senną, czy jak kto woli - magiczną) logikę - mężczyzna dusi swoją kochankę, bo dostrzega w niej starą kobietę (w którą - jak we śnie - się przemieniła). Kiedy kochanka się znowu pojawia, jest już po drugiej stronie, między duchami. (...) 

Rozumiem zarzuty, że użyte środki są zbyt mocne, zbyt się narzucają. Rozumiem zarzuty, że część z rozwiązań formalnych jest tandetna. Coś w nich jest. Nie rozumiem natomiast tych, którzy piszą o przypadkowości, miszmaszu, czy czymś podobnym. Według mnie środki użyte w tym filmie są jak najbardziej przemyślane i dostosowane do zamierzonego przekazu. W ostatecznym rozrachunku zresztą, ponieważ jest to kino, które ma oddziaływać przede wszystkim atmosferą, o tym, czy jest to sukces, czy nie, decydować powinno to, czy "działa". Na mnie działa, więc oceniam film pozytywnie." (Grześ, Forum Nowe Horyzonty)

Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2013
PWŚCPSN
151617 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›