English

I tak nie zależy nam na muzyceI tak nie zależy nam na muzyce
"I tak nie zależy nam na muzyce" - premiera 1.04.11

Francja 2009 / 80 min.

reżyseria: Cédric Dupire, Gaspard Kuentz

scenariusz: Cédric Dupire, Noa Garcia-Kinasuki, Gaspard Kuentz

zdjęcia: Cédric Dupire

montaż: Charlotte Tourrès

muzyka: Sakamoto Hiromichi, Otomo Yoshihide, Yamakawa Fuyuki, L?K?O, Numb, Saidrum, Umi No Yeah !!, Kirihito

występują: Sakamoto Hiromichi, Otomo Yoshihide, Yamakawa Fuyuki, L?K?O, Numb, Saidrum, Umi No Yeah !!, Kirihito

producent: Jérôme Aglibert

produkcja: Studio Shaiprod

nagrody: 10. MFF Era Nowe Horyzonty - najlepszy film w konkursie Filmy o Sztuce

Oficjalna strona filmu: http://www.studio-shaiprod.com/wdcama.php


Cédric Dupire od lat łączy swoje zainteresowania muzyczne i filmowe. Reżyser urodził się w 1979 roku w Paryżu. Podczas studiów na Sorbonie uczył się realizacji projektów kulturalnych. W wieku dwudziestu czterech lat odbył inicjacyjną podróż muzyczną do hinduskiego Rajastanu, której efektem był jego pierwszy pełnometrażowy dokument Musafir, nagrodzony Fatumbi Award na Bilan du Film Ethnographique w Paryżu oraz nagrodą dla najlepszego filmu w kategorii artystycznej na festiwalu dokumentów Sole e Luna w Palermo. By móc realizować w pełni autorskie filmy w 2005 roku wspólnie z Pierre-Yvesem Perezem założył firmę producencką Shai Productions, która do dziś jako Studio Shaiprod, do którego dołączył Jérôme Aglibert, odkrywa i promuje alternatywne multimedialne projekty, głównie związane z muzyką. Dwa lata później z Matthieu Imbert-Bouchardem nakręcił portret gwinejskiego perkusisty Fadouba Oularé z miasta Faranah - The Right Man In The Right Place.Potem zajął się alternatywną sceną japońską.

Filmografia:

2005 Musafir

2008 The Right Man In The Right Place

2009 I tak nie zależy nam na muzyce / We Don't Care About Music Anyway

Gaspard Kuentz urodził się w 1981 roku we Francji. W 2003 roku przeprowadził się do Tokio, by studiować film w szkole Eiga Bigakko. Jego pierwsze próby reżyserskie to krótkometrażowe fabuły, m.in. Chinpira is Beatiful należąca do serii Yakuza 23 Ku, dystrybuowane w Japonii (Bandai Editions). Wspólny film z Dupirem jest w karierze reżysera pierwszą pełnometrażową produkcją dokumentalną.

Filmografia:

2003 Jinsei ha nagaku, heya ga semai (kr.m.)

2005 Chinpira is Beatiful (kr.m.)

2009 I tak nie zależy nam na muzyce / We Don't Care About Music Anyway

O filmie:

Jeden z najoryginalniejszych muzycznych dokumentów ostatnich lat. Panorama niezależnej sceny japońskiej, od noise'u, przez industrial, laptopy, minimal, po avant-pop. Siła filmu pochodzi m.in. ze zderzeń fragmentów koncertów z ujęciami z życia codziennego. Reżyserzy umieszczają twórczość ośmiu tokijskich muzyków na szerszym społecznym tle. Przez muzyczny pryzmat przepuszczają konfrontację idei niezależności z konsumpcyjnym charakterem życia we współczesnej metropolii. Traktują swoją muzykę jako niepokojącą i prawdziwą rzeczywistość, ukrytą pod fikcyjną powierzchnią konsumpcji. Proces wychodzenia z iluzji bogactwa i dobrobytu, nieograniczonego dostępu do dóbr i informacji odbywa się na marginesach, poza systemem. Rozczarowani outsiderzy właśnie tam szukają autentyczności.

To film o dźwiękach, ich percepcji i zakorzenieniu w konkretnym, unikalnym krajobrazie. Skreczowanie na gramofonie współgra z obrazem wielkiego złomowiska, rozszerzone techniki instrumentalne na wiolonczeli - ze sklepem z zabawkami, cielesne i alikwotowe medytacje - z ruchem ulicznym. Rytm całości nadają dyskusje muzyków przy stole. Padają przy nim ważne słowa: o dźwięku jako nośniku i impulsie pamięci, o przekraczaniu norm i nonkonformizmie, o mikroskopowym powiększaniu znanych odgłosów. Reżyserzy błyskotliwie wybrnęli z konwencji "gadających głów", umiejscawiając bohaterów w najbardziej nietypowych miejscach. Umi No Yeah!! grają koncert na plaży, a Fuyuki w ciemnościach podziemi steruje oddechem i biciem serc widzów, poprzez kontrolowanie częstotliwości i natężenia błysków świateł oraz brzmienia dźwięków. Można tu też dostrzec wiele fascynujących zależności: miksowanie płyty zaburza tempo taśmy, a ucięcie kabla powoduje zniknięcie obrazu.

Nagradzając film I tak nie zależy nam na muzyce, jury międzynarodowego konkursu Filmy o Sztuce 10. MFF NH podkreślało wagę wyzwania, które stanęło przed twórcami, by opowiedzieć o jednej formie sztuki przy jednoczesnym tworzeniu osobnego dzieła. "Otrzymaliśmy organiczny, skończony, umiejętnie zmontowany film, który wykracza poza tradycyjne pojmowanie dokumentu muzycznego. Wrażenie zrobił na nas styl, w jakim filmowcy weszli w zażyłość z przedstawioną grupą artystów muzycznych. Magia filmu polega na połączeniu występów, osobowości oraz intensywności miejskiego krajobrazu Tokio, co sprzyja przeniesieniu widzów w precyzyjnie zestrojony świat dźwięków" - komentowali jurorzy.

Cédric Dupire:

Jedną z głównych idei, które towarzyszyły nam podczas realizacji filmu, było wyobrażenie sobie, że mamy do czynienia z historią science-fiction, w której po katastrofie z jakiegoś powodu na Ziemi ocaleli tylko muzycy. Oni grają w pustych, wyludnionych miejscach, wieszcząc ostateczny koniec. Poprzez swoją muzykę, przy użyciu tego, co pozostało z przeszłości, przywołują współczesny świat. (Rooftop Films)

Już wcześniej interesowaliśmy się specyfiką tamtejszej sceny muzycznej, działającej poza komercyjnym mainstreamem. Muzykami improwizującymi, łamiącymi schematy i schodzącymi z utartych ścieżek. To szczególnie wyraźnie widać na tle tak bardzo zdominowanego przez konsumpcję społeczeństwa, jak japońskie. Chcieliśmy pokazać idee, którymi się kierują i odnieść to do zasad, które wyznaje większość Japończyków. (...) Zależało nam na znalezieniu wykonawców, którzy oddają się muzyce w pełni, jest dla nich sposobem na życie. Ci, których pokazaliśmy, podchodzą do muzyki w sposób bardzo radykalny. Wykonawcy prawie wcale nie nagrywają albumów, nie pracują nad melodią, ale raczej badają dźwięki i to, jak mogą ich użyć w swoich muzycznych performance'ach. Dlatego tak ważne było dla nas pytanie, kiedy dźwięk staje się muzyką. Dzieje się tak w momencie, kiedy po prostu zdecydujemy, że nią jest. (Gazeta Wyborcza Wrocław, 2.08.2010)

Autorem plakatu jest Rosław Szaybo.

Krytycy o filmie:

"Dokument zaczyna się na śmietniku, złomowisku i tam się kończy. Zakłócenia, spięcia, warkot, ryk, wibracje to język, którym operują tokijscy muzycy. (...) portretowanych artystów łączy absolutna bezinteresowność. Traktują twórczość jako akt oporu wobec zalewu komercji, łatwej rozrywki. Z filmu nie dowiemy się niczego o rynku muzycznym w Japonii, wytwórniach, firmach płytowych i koncertowych. BohaterowieI tak nie zależy nam na muzyce odrzucają wyspecjalizowane role: kompozytora, performera, publiczności. Każdy robi wszystko zależnie od sytuacji. Nie ma też wyraźnego rozgraniczenia na tworzenie i odbiór muzyki. Wszystko, co robią: Sakamoto Hiromichi, Otomo Yoshihide, Yamakawa Fuyuki, L?K?O, Numb, Saidrum, Umi No Yeah !! czy Kirihito, jest tak oderwane od głównego obiegu, że widownią powinni być ich znajomi i garstka fanów. Jednak mamy tu do czynienia z bardzo silną sceną, która ma swoją historię i publiczność na całym świecie. (...) Jeśli nowy hałas - nowy sposób tworzenia muzyki, zwiastuje pojawienie się nowego społeczeństwa, to film Dupire'a i Kuentza właśnie go usłyszał".

Adriana Prodeus, Dwutygodnik

"(...) dokument jest bardzo inwazyjny, wnika do umysłu widza, zagłuszając większość myśli, ale warto go doświadczyć. Tym bardziej, iż nie jest to jedynie film o muzyce. Zebrani na ekranie twórcy, których Dupire i Kuentz posadzili w kilku scenach przy stole i poprosili o rozmowę na temat muzyki, dosyć szybko przenoszą treść swoich wypowiedzi na ubezwłasnowolnioną współczesnością kulturę japońską".

Dariusz Kuźma, stopklatka.pl

"Dupire i Kuentz opowiadają obrazem. Muzyka bohaterów filmu jest genialną dźwiękową pocztówką Tokio. Wystarczy skonfrontować ujęcia pędzącego miasta - tłum ludzi w metrze, natężenie ruchu ulicznego, obrazy gigantycznego placu budowy - z fragmentami występów bohaterów filmu, by uchwycić współzależność miejskiej przestrzeni i tworzonej w tym miejscu muzyki lepiej, niż po socjologicznym wykładzie".

Tomasz Bielenia, interia.pl

Moje NH
Strona archiwalna 13. edycji (2013 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2013
PWŚCPSN
151617 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›